sobota, 21 września 2013

Szpilki

Piękne, czerwone szpilki są marzeniem większości kobiet. Nawet przedszkolne starszaki nie mogą doczekać się dorosłości tylko po to, żeby przeparadować po miejskim deptaku na super obcasach. Że to obuwie mało stabilne wiemy z własnego doświadczenia. Trzeba odpowiednio stawiać stopy, wciągać brzuch, robić kroki małe i bardziej płynąć niż iść. O skręconych kostkach i rozbitych kolanach możemy poczytać w statystykach lekarskich. Jednak uwielbiamy te buty i mimo zmieniającej się mody na fason noska, kolor i wysokość obcasa - zawsze będziemy mieć szpilki w swojej szafce. Umiemy w nich chodzić w domu, w pracy - a jak jest z jazdą samochodem ? Oczywiście wysokości szpilek jest wiele, wiec trzeba pomyśleć w których gdzie. Jeżeli na co dzień chodzimy w sześciocentymetrowych, nie zakładajmy do jazdy dwunastek, żeby pięknie wyglądać.W ogóle nie próbujmy jeździć w butach dopiero kupionych,niezależnie czy to szpilki, mokasyny, czy czółenka. Pochodźmy w nich kilka dni, niech się ułożą do stopy.Jak będziemy się w nich czuć pewnie na chodniku, to i z jazdą nie będzie źle. Wyjmijmy z szafek buty na różnych obcasach i popatrzmy od spodu na ich kształt. Niektóre obcasy mimo małej wysokości mają mocno zaokrąglony, a czasem nawet zwężający się tył. Inne tzw "słupki" mogą być szersze, chociaż wyższe. Niektóre obcasy mają przekrój kwadratu lub prostokąta. Określmy teraz stopień podparcia stopy przy ułożeniu jej na którymkolwiek z pedałów. Stopa pod kątem, a obcas opiera się tylko małą - od 0,5 do 1 cm - powierzchnią. Przy obcasach kwadratowych ta linia jest znacznie dłuższa, więc noga o podłogę opiera się stabilniej. Ale to nie koniec naszych przymiarek. Bardzo dużo zależy od stopnia skątowania pedałów. W jednych samochodach umieszczono je pod kątem 45 stopni w stosunku do podłogi , a w innych prawie poziomo. Wymagać to będzie od nas innego ustawienia stopy. W przypadku poziomych pedałów i rozmiaru butów 36, aż się prosi o buty z obcasami i to nawet wysokimi. Inaczej noga będzie nam wisieć w powietrzu, a nie zgodnie z zasadą opierać na pięcie. Kolejna rzecz, to rodzaj dywanika. Gumowy w kratki, może zaczepiać się o cienką szpilkę. Dywanowy zniesie wszystko, ale szybko przetrze się w miejscu "dziobania" go obcasem. Decyzja o butach, w których będziecie jeździć należy do was. Dostosujcie je do swoich umiejętności i długości trasy . Nie ulegajcie sugestiom mężczyzn, dla których już chodzenie na obcasach jest czymś nieprawdopodobnie trudnym i niebezpiecznym, a cóż dopiero jazda. Ale jak wiemy w szpilkach można nawet biegać ( http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/454331,poznan-wyscig-kelnerow-na-srodce-wyniki-nowe-zdjecia-film,id,t.html?cookie=1) Pamiętajcie, że bezpieczeństwo zależy od bardzo wielu czynników w tym także ustawienia i sprawności prawej stopy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz