czwartek, 3 października 2013

skąd się biorą czubki?

Maria wpadła do biura zdenerwowana jak nigdy.
Przejeżdżały z kursantką osiedlową ulicą , kiedy z pobliskiego garażu wyjechało z piskiem opon czarne BMW 5 . Wymusiło pierwszeństwo, wyprzedziło na przejściu dla pieszych, po czym zatrzymało się na pasie do lewoskrętu na czerwonym świetle ."Elka" dojechała spokojnie zamierzając jechać prosto. Akurat zapaliło się zielone więc nie zatrzymując się dziewczyny pojechały dalej.
Na wprost do lewoskrętu szykował się miejski autobus. Nagle na środku skrzyżowania między nauką jazdy, a autobusem pojawiło się to samo BMW, jadące z lewego pasa prosto. Wystraszona kursantka depnęła na hamulec, auto z tyłu nie zdążyło, a po BMW został siwy dym .  
  Było tak wielu świadków zdarzenia, że facet się nie wywinie. Nie przewidział, że Instruktorka zapamiętała garaż, z którego wyjechał...........

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz